środa, 6 stycznia 2016

Jennifer L. Armentrout - Opposition. Ocena serii Lux.




Katy wie, że świat zmienił się w noc,
gdy przybyli Luksjanie.
Nie wierzy, że Daemon nie zrobił nic, kiedy jego rasa
groziła usunięciem ludzkości
i hybryd z powierzchni Ziemi.
Jednak granice między dobrem a złem się rozmyły.

Daemon zrobi wszystko, by uratować tych,
których kocha, nawet jeśli ma to oznaczać zdradę.
Wkrótce odróżnienie wroga od przyjaciela stanie się
niemożliwe, a świat wokół nich zacznie się walić.

Cena za uratowanie przyjaciół 
i ludzkości może okazać się bardzo wysoka.



Moja opinia: Gdy po raz pierwszy zauważyłam tą część w Empiku, stwierdziłam iż mogę się zawieść. Bałam się, że będzie to powtórka z rozrywki  z pierwszej części, gdyż to (jak mnie się wydawało)  sugerowała okładka. Lecz i w tym wypadku sprawdziło się powiedzenie ,,Nie oceniaj książki po okładce", bowiem myliłam się. Książka okazała się być tak dobra, że śmiało i otwarcie mogę potwierdzić, że jest to najlepsza część z całej tej sagi. Pełna jest niespodziewanych zwrotów akcji, w tej książce jest ich najwięcej. Idealne zakończenie wspaniałej serii!  

Podsumowanie serii: Pisana prostym, niepozostawiającym wiele do życzenia językiem. Cały czas trzyma w napięciu i nie pozwala się od siebie odkleić. Choć dwie pierwsze części były trochę... irytujące, one również przyciągały do siebie. Po zakończeniu serii nie czułam niedosytu, ponieważ kończy się ona w jak najbardziej zaspokajający głód czytelniczy sposób ;) . Lecz gdyby było więcej części, z wielką radością pochłonęłabym je. Owszem, książki tego typu się nie czyta, lecz wchłania. Na początku napisałam, iż jest pisana prostym językiem, nie miałam jednak na myśli tego, że jest ona prymitywna. Wręcz przeciwnie, porusza ona wiele ważnych wartości. Nie znajdziecie w niej jednak opisów przyrody na cztery strony. Przykro mi, fani Zmierzchu. Dla mnie to jest wielki plus (nie zrozumcie mnie źle, lubię przymiotniki, ale nie, gdy są nimi wypełnione parę stron pod rząd), gdyż nudzą mnie takie książki. Między innymi dlatego nigdy nie czytałam sagi Zmierzch. Podsumowując: Jest to naprawdę świetna seria i polecam ją wszystkim Molom Książkowym!

Ocena książki:      9.5/10

Ocena serii:              9/10 

wtorek, 29 grudnia 2015

Jennifer L. Armentrout - Origin





Daemon zrobi wszystko, by odzyskać Katy.

Po udanej, lecz katastrofalnej w skutkach wyprawie
do Mount Weather, Daemon będzie musiał zmierzyć się z brutalną 
prawdą. Katy już nie ma. Została porwana. Odnalezienie jej jest teraz
jego głównym celem. Czy pozbędzie się każdego,
kto stanie mu na drodze? Bez problemu.
Czy zrówna  z ziemią cały świat, by ją odnaleźć? Bardzo chętnie.
Czy ich zdemaskuje? Z przyjemnością.

Katy musi tylko przeżyć.

Wśród wrogów, by się wydostać, Katy musi się przystosować.
W końcu nie wszystkie słowa grupy Daedalus brzmią jak szaleństwo.
Mimo to ich cele są przerażające. Kto tak naprawdę jest zły?
Daedalus? Ludzie? Czy może Luksjanie?

Razem stawią czoła wszystkiemu.

Jednak najbardziej niebezpiecznym wrogiem jest ten, 
kogo znają od zawsze. Gdy prawdą wyjdzie na jaw,
po której stronie staną Daemon i Katy?


Moja opinia: Najczęściej dzieje się tak, że im dalsza część, tym gorsza. Ta książka zadaje kłam podobnym stwierdzeniom. Co prawda do  jednej trzeciej książki Katy przebywa w niewoli, ale mimo to jesteśmy świadkami nowych, gwałtownych zwrotów akcji. Fabuła tej części jest znacznie bardziej skomplikowana niż poprzednich, ponieważ dowiadujemy się o wielu tajemniczych sprawach, z których tylko mała część wyjaśni się w tej części. Sekrety, nowe rasy i pomoc od najmniej oczekiwanych osób - to wszystko zawarte jest jedynie w tej części. Zachęcam do przeczytania! 

Ocena: 9/10

sobota, 12 grudnia 2015

Jennifer L. Armentrout - Opal




Po wszystkim co się stało, nie jestem już tą samą Katy.
I nie jestem pewna, jak to się skończy.
Gdy każdy krok ku prawdzie zbliża nas do tajemniczej
organizacji, odpowiedzialnej za torturowanie i testowanie
hybryd, zdaję sobie sprawę, że dobre zakończenie nie
istnieje. Śmierć kogoś bliskiego jest nadal świeża,
pomoc przybywa z najmniej spodziewanego źródła,
przyjaciele stają się dla nas śmiertelnym zagrożeniem,
ale my nie możemy zawrócić. Nawet jeśli wynik tego starcia
zniszczy nasze światy na zawsze.




Moja opinia: Dynamiczna, fascynująca i pochłaniająca! Idealny pożeracz czasu. Do tej pory jest najlepszą częścią z całej tej serii, ale przed nami jeszcze Origin i Opposition. Spodobała mi się tak bardzo, że udało mi się ją przeczytać w dwa dni. Jeżeli ktoś jest fanem pewnego rodzaju scen romantycznych, nie będzie się nudził. Jeśli jednak ktokolwiek (między innymi ja) opowiada się za wrażeniami nieco... innego pokroju, z łatwością dopatrzy się również tych drugich. Ja osobiście pokochałam ją ze względu na dreszczyk emocji, który towarzyszył mi w chwilach napięcia i tak dalej. Przykro mi, ale nie pałam szczególnie za opisywanymi detalami ,,cudownie wyrzeźbionej" męskiej klaty. A co do stopnia, w jakim irytuje czytelnika główna bohaterka - zmalał znacznie, można by w zasadzi powiedzieć, że znikł. Katy stała się bardziej rozważna i zaczęła korzystać z siły, jaką daje erudycja. Szkoda, że w tym wypadku na wiele się ona nie zda... Ale o tym dowiedzie się sami. Stanowczo i zdecydowanie, POLECAM!

Ocena: 8.5/10 

środa, 9 grudnia 2015

Jennifer L. Armentrout - Onyks




Departament Obrony przysłał swoich ludzi. Jeśli tylko dowiedzą
się, co potrafi Daemon i że łączy nas tajemnicza więź,
będzie po mnie i po nim. Do tego jeszcze jest ten nowy chłopak
 w szkole, który ma własną tajemnicę.
Wie, co mi się przydarzyło i chce pomóc, ale żeby mógł to
 zrobić, muszę okłamać Daemona i trzymać się od niego
 z daleka. Tak jakby to w ogóle było możliwe.

Ale  wtedy wszystko się zmienia...

Widziałam kogoś, kto nie powinien żyć. I muszę o tym
 powiedzieć Daemonowi. Wiem, że on
 nie przestanie szukać, dopóki nie dotrze do prawdy.
Co się stało z jego bratem? Kto go zdradził? I czego chce
 Departament Obrony od nich i ode mnie? 

Nikt nie jest tym, na kogo wygląda.


Moja opinia: O ile to możliwe, bohaterka jest jeszcze bardziej irytująca, niż w pierwszej części. Ale nie zraźcie się do tej serii przez ten czynnik, warto przebrnąć przez ten wkurzający okres, podczas którego nie raz rzuciłam książką o ścianę. Tak więc emocje gwarantowane ;) Na początku książki waliłam się w czoło, zastanawiając się, jak nasza droga Kat (główna bohaterka) może się nie domyślać siatki kłamstw, w którą się wplątała. Koniec końców całkowicie zgłupiałam, a efekt podstępu zszokował nawet mnie. Ta część wydaje mi się być lepsza od poprzedniej, więc jeśli ktoś zasmakował w ,,Obsydianie", na pewno spodoba mu się też ,,Onyks". Polecam, jestem przekonana, że warto przeczytać.
Ocena: 8/10


poniedziałek, 16 listopada 2015

Jennifer L. Armentrout - Obsydian


Kiedy przeprowadziliśmy się do Zachodniej Wirginii, zanim
zaczęłam mój ostatni rok w szkole, musiałam przyzwyczaić
się do dziwacznego akcentu, rwącego się łącza
internetowego i całego morza otaczającej mnie nudy...
Aż do momentu, kiedy spotkałam mojego nowego,
wysokiego sąsiada o niesamowitych, zielonych oczach.
Wtedy sprawy zaczęły obierać zupełnie inny kierunek...
Ale kiedy zaczęłam z nim rozmawiać zrozumiałam,
że Daemon jest wyniosły, arogancki i doprowadza mnie do
szału. Zupełnie nam nie po drodze. Zupełnie. Jednak kiedy
prawie nie zginęłam, a Daemon dosłownie zamroził czas,
cóż, stało się coś zupełnie niespodziewanego.
Wpadłam w kłopoty, groziło mi śmiertelne
niebezpieczeństwo. Jedyną szansą, żebym wyszła z tego
cało, było trzymanie się blisko Daemona,
aż przygaśnie blask.
Jeśli oczywiście sama go wcześniej nie zabiję.

 Moja opinia:

 Mam nadzieję, że autorka specjalnie stworzyła tak irytującą bohaterkę, w innym wypadku nie dostała by ode mnie ,,bonusowych punktów" (to stwierdzenie baaardzo często pojawiało się w utworze). Właściwie jestem niemal pewna, że książka ta stworzona została stworzona, aby jej czytelnicy zgrzytali zębami ze złości. Ale to tylko ulepsza wizerunek całokształtu. Na początku czytania załamywałam się z powodu nie do końca przemyślanych wyborów bohaterów i nawet raz stwierdziłam, że dalej czytać nie będę, ale - jak często bywa- przebrnęłam przez wkurzającą mnie część i nie zawiodłam się!  Jedno co mogę jeszcze powiedzieć; nie znajdziecie tam nudy!

Ocena: 7/10

piątek, 17 kwietnia 2015

John Marsden - Jutro

     


             
       Jako pierwszą książkę chciałabym opisać (i polecić) utwór autorstwa Johna Marsdena ,,Jutro. Nie ma już żadnych zasad".    
Streszczenie:

,,Mam na imię Ellie Kilka dni temu wybraliśmy się w siedem osób na wyprawę 
do samego Piekła. Tak nazywa się niedostępne miejsce w górach. Wycieczka
była próbą naszej przyjaźni. Niektórych z nas połączyło nawet coś więcej.

Szczęśliwi wróciliśmy do domu. Ale to był powrót do piekła. Znaleźliśmy
martwe zwierzęta, a nasi rodzice i wszyscy mieszkańcy miasta zniknęli.

Okazało się, że naszego świata już nie ma.
Że nie ma już żadnych zasad.
A jutro musimy tworzyć własne."

      Seria Jutro to porywająca opowieść o przyjaźni, poświęceniu i miłości. Akcja toczy się na wojnie, na której nie brakło okrucieństwa i ofiar. Wszakże nie jest to banalna książka, której autor wzorował się na innych tego typu. Chwilami doprowadza niemal do łez, czasami sprawia, iż ma się ochotę roześmiać serdecznie. Powieść ta sprawiła, że przeczytałam ją w kilka dni. Co prawda później tego żałowałam, ponieważ miałam lekki niedosyt i pragnęłam więcej. Warta każdej sekundy czytania
     Książkę tę poleciłabym raczej młodzieży 14+, ponieważ zawiera fragmenty scen erotycznych, chyba, że ktoś jest dojrzały emocjonalnie. Pokochałam tą książkę, co jest w moim przypadku nieco dziwne, gdyż zazwyczaj gustuję w książkach pokroju fantasty. Inne części: Jutro 2. W pułapce nocy, Jutro 3. W objęciach chłodu, Jutro 4. Przyjaciele mroku, Jutro 5. Gorączka, Jutro 6. Cienie, Jutro 7. Po drugiej stronie świtu, Kroniki Ellie (kontynuacja serii Jutro), Kroniki Ellie 2. Nieuleczalna, Kroniki Ellie 3. Przyciągając burze. 

niedziela, 12 kwietnia 2015

Informacje o blogu



Witam, na tym blogu pojawiać się będą recenzje i opinie książek. Będę się starała pisać posta co mniej więcej tydzień, a więc już za tydzień rusza blog. Zachęcam do opinii, komentarzy i zaglądania tutaj co jakiś czas. Jest to moja pierwsza taka strona, a więc nie wiem, jak wyjdzie, aczkolwiek spróbuję.
                                  
                                                                                                                                                      Aqua